Często przeglądając internet, oglądając reklamy, możemy natknąć się na atrakcyjne hasła: karma bezzbożowa dla psa, karma bezzbożowa dla kota. Widząc tego typu komunikat, automatycznie zostajemy zachęceni do zainteresowania się takim produktem, ale czy na pewno taka karma będzie dobrym rozwiązaniem dietetycznym dla naszych psów i kotów?
Białko w diecie psów i kotów
Nie powinno być żadnych obaw co do stwierdzenia, że psy i koty to zwierzęta mięsożerne. Zwłaszcza jeśli mówimy tu o kotach, które są bezwzględnymi mięsożercami. Budowa anatomiczna, a zwłaszcza uzębienie psów i kotów dowodzi o mięsożerności tych dwóch gatunków. Psy i koty najwięcej wartości odżywczych pozyskują z białka pochodzenia zwierzęcego, co oznacza, że głównym składnikiem w ich diecie powinno być mięso. Wynika to m.in. ze specyficznego zapotrzebowania na aminokwasy egzogenne, w które jest bogate właśnie białko pochodzenia zwierzęcego.
Dążę jednak do tego, że w diecie psów i kotów nie jest istotna tylko ilość białka, a również jego jakość. Na jakość samego białka, które może być zbudowane nawet z tysięcy aminokwasów, wpływa m.in. jego źródło oraz strawność. Z kolei sama strawność białka wynika już z predyspozycji danego zwierzęcia, obróbki termicznej produktu oraz zawartości pozostałych składników odżywczych i substancji antyodżywczych.
Jeżeli już mówimy o strawności, to najwyższą strawnością charakteryzują się białka pochodzenia zwierzęcego, osiągające nawet 98%. Z kolei białko jaja kurzego zostało uznane za międzynarodowy wzorzec wartości odżywczej pod względem składu i proporcji zawartych w nim aminokwasów egzogennych. W przypadku białek roślinnych strawność nie przekracza zazwyczaj 70%. Jest to związane m.in. z zawartością włókna surowego. Bez dwóch zdań możemy stwierdzić, że dla psów i kotów lepsze będą białka pochodzenia zwierzęcego.
Skład karmy dla psów i kotów – dlaczego należy go analizować?
Prawdę mówiąc, jeśli kupujemy karmę dla naszego psa lub kota, odwracamy opakowanie, czytamy skład i nie jest on dla nas jasno i sensownie rozpisany, to powinna nam się zapalić czerwona lampka. Jeżeli producent skupia się na jakości swojej karmy, to z reguły nie powinien mieć nic do ukrycia. W dobrych karmach, na pierwszym miejscu powinno się znajdować źródło białka pochodzenia zwierzęcego. Należy również zwrócić uwagę na samo źródło, którym powinno być przede wszystkim mięso mięśniowe. Wielu producentów zwłaszcza karm suchych, stosuje pewne triki, aby ukryć niektóre, niekoniecznie pożądane składniki. Najczęściej jest to dzielenie jednego składnika na więcej, mniejszych wagowo lub procentowo.
Nawiązując do karm bezzbożowych, faktycznie pozytywnym aspektem będzie to, jeśli taka karma nie będzie zawierała zbóż. Zboża to niepotrzebne dodatkowe źródło białka pochodzenia roślinnego oraz częsty alergen. Mogą one również powodować niestrawność oraz inne dolegliwości zdrowotne. Jednak niestety sprawa nie jest wcale taka prosta. To, że produkt nie zawiera zbóż, nie oznacza, że jest to produkt odpowiedni. Często w karmach odznaczających się mianem bezzbożowych, możemy znaleźć inne, równie zbędne źródła białka pochodzenia roślinnego, jak np. groch, soja. Jeżeli karma zawiera dużą ilość tych składników, z reguły nie jest warta uwagi. Bardzo łatwo jest taką karmę ocenić, obliczając zawartość węglowodanów w suchej masie.
Możesz to obliczyć przy pomocy Niezbędnika psiego opiekuna oraz Niezbędnika kociego opiekuna.
Dodatkowo jest jeszcze kwestia ryżu, który jest często traktowany dość po macoszemu. Ryż również jest jednym z rodzajów zbóż, więc dotyczy go taka sama zasada, jak np. pszenicy, czy jęczmienia.
Węglowodany w karmach dla psów i kotów
Węglowodany to związki, w skład których wchodzą m.in. cukry takie jak glukoza, fruktoza, sacharoza, skrobia oraz frakcje włókna pokarmowego takie jak celuloza.
Obie grupy węglowodanów odgrywają nieco inną rolę w organizmie psów i kotów. Te pierwsze pełnią funkcję energetyczną, zaś włókno nie zostaje strawione, przez co jego główna funkcja, to pobudzanie perystaltyki jelit. Jak się jednak okazuje psy i zwłaszcza koty, wcale nie potrzebują węglowodanów do prawidłowego funkcjonowania organizmu.
Jeśli szukamy karmy zawierającej włókno, to najlepiej znaleźć taką, w której włókno pochodzi z warzyw, a nie ze zbóż.
Koty zostały obdarzone w zdolność pozyskiwania energii z białek poprzez proces zwany glukoneogenezą, co w skrócie oznacza pozyskiwanie glukozy z substratów niecukrowych. Jest to niepodważalny dowód na ścisłą mięsożerność kotów. Nadmiar węglowodanów w diecie psów i kotów bardzo często prowadzi do problemów zdrowotnych takich jak np. cukrzyca lub choroby wątroby i trzustki.
Jeżeli odnosimy się do rodzaju karmy, to z reguły karmy mokre zawierają znacznie mniej węglowodanów niż karmy suche. To wynika z samego procesu produkcji, gdzie w przypadku suchych, aby otrzymać formę, suchego krokiecika o określonym kształcie, niezbędne jest wykorzystanie konkretnych składników, zwłaszcza skrobiowych.
W normach żywieniowych nie zostały określone ani maksymalne, ani minimalne zalecane wartości węglowodanów w diecie psów i kotów. Dlatego problematyczne jest odpowiedzieć, ile węglowodanów powinno być w karmie dla psów i kotów. Natomiast najważniejsze jest zachowanie umiaru i moim zaleceniem jest im mniej węglowodanów, tym lepiej.
Bardzo istotne jest jednak, że istnieją różne dolegliwości, dlatego dietę psa i kota zawsze należy indywidualnie dopasowywać.
Karma bezzbożowa – zdrowe rozwiązanie dietetyczne, ale pod pewnymi warunkami
Podsumowując, to czy karma zawiera zboża lub, czy też ich nie zawiera, nie powinno być jedynym kryterium jej wyboru. Jeśli ich nie zawiera, to na pewno będzie pozytywny aspekt, ale zawsze powinniśmy analizować cały skład i zwracać uwagę, czy karma nie zawiera w sobie innych ,,haczyków”.
W swojej praktyce dietetycznej nigdy nie zalecam karm suchych m.in. właśnie z powodu wyższej zawartości węglowodanów. Taka karma niestety jest też mocno przetworzona i zawiera niską wilgotność, która nie jest naturalna w żywieniu psów i kotów.
Jako jedno z lepszych rozwiązań dietetycznych dla psów i kotów, często polecam dietę BARF. Jednak zdaję sobie sprawę, że nie każdy jest przekonany do takiej diety, więc w tej sytuacji warto mieć świadomość, czym powinna się odznaczać dobra karma dla psa lub kota.
Niezupełnie rozumiem. Czy w takim razie zboża są dla psa całkowicie zbędne/szkodliwe? Moje pytanie dotyczy zwłaszcza ryżu, gdyż psiak je karmę mokrą, w której składzie ryż się znajduje (jako dodatek, 70% to mięsa, a 5% marchew).
Tak to prawda, psy nie mają w ogóle określonego zapotrzebowania na węglowodany. W związku z tym zboża są zbędne w psiej diecie, a często nawet szkodliwe. Dotyczy to również ryżu, który bywa częstym alergenem.
witam 🙂 proszę mi więc wyjaśnić takie zjawisko, że takie zwierzęta jak np. wilki zjadały zające czyli zwierzaki roślinożerne, a w ich żołądkach były ??? zboża, trawy itp czyli te wilki chcąc nie chcąc zjadały zboża. Jak to mam przenieść na dzisiejsze czasy i obecne karmienie oraz info. że psy nie powinny jeść zbóż. Bo nie rozumiem, mój pies jest na Royal od 6 lat jest ok chociaż nie chętnie go je, musze sie nagłowić aby zjadła. Porównywałam różne karmy, ale nie wiem co i w jakich ilosciach powinno być w takiej karmie np w jednej z nich mimo reklamy omega 3 jest 0.4 a w drugiej aż 11.3 chcę swojego psa karmić dobrze ale nie rozumiem jak czytać te składy i jak one powinny wyglądać, będę wdzięczna za pomoc i rozmowę, pozdrawiam agnieszka
Według badań, gdzie analizowano zawartość kału oraz żołądków wilków, wykazano, że materia roślinna występowała w bardzo znikomych ilościach. Były to m.in owoce i orzechy. W związku z tym, to nie oznacza, że wilki potrzebowały zjadać zboża. Rośliny stanowiły jedynie balast w mniejszych ilościach.
W chwili obecnej w normach żywieniowych nie wykazano zapotrzebowania u psów na węglowodany, więc nie ma większego sensu stosować u nich karm bazujących na zbożach, które w dłuższej perspektywie mogą po prostu szkodzić. Prosiłbym o wiadomość na kontakt@petslover.pl, to możemy umówić się na konsultację i z chęcią odpowiem na Pani pytania 🙂